W tym tygodniu zaskoczyło mnie oświadczenie jakie przeczytałem na stronie sklepu zoologicznego, w którym regularnie kupuję karmę dla collie. Poprzednie 14kg zostało już niemal w całości skonsumowane przez psa, dlatego zdecydowałem się zamówić nowe opakowanie karmy Royal Canin Gastro Intestinal Canine. Bardzo się zdziwiłem, gdy po kliknięciu na odpowiednią kategorię, przeczytałem tę informację:
"Z przykrością informujemy, iż na chwilę obecną niestety nie posiadamy w swojej ofercie produktów z linii weterynaryjnej marki Royal Canin.
Zaistniała sytuacja spowodowana jest bezprecedensową polityką, prowadzoną przez firmę Royal Canin Polska, polegającą na ograniczeniu możliwości zakupu karm tej linii zarówno naszemu sklepowi, jak i innym sklepom internetowym.
Od tej pory produkty te będą dostępnie wyłącznie w gabinetach weterynaryjnych i lecznicach, skutkiem czego nastąpi znaczący wzrost cen tych karm.
Jeżeli potrzebują Państwo specjalistycznej karmy dla swojego pupila, zachęcamy do zapoznania się z ofertą innych producentów.
W zamian za niedostępną karmę Royal Canin polecamy produkty marki Hill's, Eukanuba, Trovet oraz Animonda..."
O mały włos a nie miał bym, co dać Max'owi do miski. Zadzwoniłem do sklepu i po krótkiej rozmowie udało się kupić jedną z ostatnich karm. Niestety sklep obciął wszystkie rabaty przyznawane na linię weterynaryjna. Byłem zmuszony przepłacić za karmę...
Zmiana polityki sprzedaży bardzo mi się nie podoba. Mój owczarek szkocki miał pół roku temu poważnie podrażnione jelita... O mały włos a wąchał by kwiatki od spodu. Na szczęście weterynarz wyleczył psa oraz zaproponował podawanie karmy Royal Canin Gastro Intestinal Canine. Od tego momentu mój pies nie ma problemów z jelitami, wypróżnia się prawidłowo, nabrał ochoty na regularne jedzenie oraz długie spacery. Zauważyłem też poprawę wyglądu jego szaty:)
Cała zmiana wygląda tak, jakby Royal Canin chciało uczynić z linii weterynaryjnej karmę ekskluzywną, o czym ma świadczyć dostępność tylko w gabinetach weterynaryjnych. Teraz, za każdym razem będę musiał jechać po karmę kawał drogi do miasta. Jest to spore ograniczenie szczególnie dla osób, które najbliższy gabinet weterynaryjny mają oddalony kilkadziesiąt km od swojego domu.
Z pewnością niektórzy klienci zrezygnuje z Royal Canin... Osobiście jednak nie będę eksperymentował z zamiennikami. Wybiorę się do weterynarza, przedyskutuję z nim całą sprawę i potem zobaczymy. Pewnie rabaty też wrócą, nie duże ale jakieś na pewno. Przecież pewna część osób, które mają daleko do gabinetu, zdecyduje się przyjechać po karmę razem ze swoim psem, może po skorzystaniu z dodatkowej usługi weterynarza dostaną rabat na zakup karmy? No chyba, że ceny będą sztywne :)
Co myślisz o zmianie polityki sprzedaży? Kupujesz karmę Royal Canin dla swojego collie?
0 komentarze:
Prześlij komentarz