
Jeżeli chodzi o kwestię jak często powinniśmy czesać collie... Mojego psa czesze w zależności od potrzeb, tzn. jeżeli Max linieje i chcę pozbyć się sierści jak najszybciej to czeszę go prawie codziennie. Zwykle jednak czesanie i szczotkowanie robię raz na miesiąc lub półtora. Szata owczarka szkockiego nie ma tendencji do kołtunienia, poza paroma miejscami o czym w dalszej części, dlatego dobry gatunkowo i zdrowy włos nie będzie przysparzać kłopotów.
Długotrwałe, intensywne i częste czesanie (np. co dwa dni, co tydzień) powoduje łamanie i skrócenie włosów a to sprawi, że nasz collie będzie "goły" i wesoły. Częściej natomiast (co ok. 2 tygodnie) czeszę miejsca w których włos ma tendencje do kołtunienia, czyli za uszami i we wszystkich pachwinach. Te miejsca należy szczególnie kontrolować u psów ze szczenięcą lub młodzieżową szatą (obfity waciany włos). Kołtuny wycinamy tylko w ostateczności, najpierw jednak należy je rozczesać pamiętając o tym, jak bardzo boli psa szarpanie za włosy. Inny problem to wypadająca sierść. Ale to występuje u każdej rasy chyba, że kupimy pudelka :)
Parę wskazówek odnośnie czesania po spacerze.
W sezonie jesiennym, lub gdy na zewnątrz pada deszcz, collie często wraca ze spaceru brudny. Po umyciu łapek wystarczy poczekać, aż piesek i ewentualne błoto wyschnie. Wtedy przystępujemy do delikatnego i krótkiego przeczesania spodu. Można też zrobić inaczej, myjemy łapki w wiaderku z wodą, potem suszymy np. małym ręcznikiem tylko dla naszego pupila. Gdy pies ma brudny z błota brzuch oraz krocza, po umyciu łapek myjemy go mokrą szmatą, płukamy szmatkę i znowu czyścimy aż zejdzie możliwie najwięcej brudu, następnie suszymy. Polecam też położyć na podłodze kolejny suchy spec ręcznik i kazać psu na nim leżeć aż wyschnie. Po pewnym czasie bierzemy szczotkę i szczotkujemy delikatnie podbrzusze aby zebrać pozostały brud. Takim sposobem nie mamy uświnionego domu w jesienną porę. Natomiast w zimie przed wejściem do domu z pieskiem wystarczy zaprowadzić go do ogrodu położyć na brzuchy i wytarzać w śniegu. Sam się czyści a w domu tylko poprawiamy resztki ewentualnego brudu :)
5 komentarze:
Czy owczarek szkocki ma włosy czy sierść ?
Z góry dziękuję za odp :D Chcę mieć owczarka szkockiego a moja mama twierdzi że będzie gubił dużo sierści !
Owczarek collie ma długie włosy, oczywiście ich jakość i długość zależy od żywienia, czesania, pielęgnacji jako takiej. Na pewno collie gubi trochę włosów. Mój mieszka w domu, siedzi w ogrodzie gdy nie pada, jest sucho albo jest śnieg. Czeszę go w odstępach czasowych jakie podałem w artykule. Czasem muszę po nim posprzątać ale nie przeszkadza mi to, bo jestem przyzwyczajony do pilnowania porządku. Ogólnie jest to niezwykły pies. Wierz mi, że Twoja mama jak go zobaczy i pozna jego oddanie nie będzie chciała go oddać:) Moja mama gdy zobaczyła maleńkiego Maksa powiedziała: "Jaka owca :D" Tych włosów nie ma aż tyle, aby był bałagan w domu. Wystarczy czesać w odpowiednich odstępach czasu, jak jest młody to troszkę więcej. Trzeba pamiętać o myciu łapek psa po spacerze. Wtedy nie ma problemów z piaskiem w domu i zarysowaniami paneli. Trzeba też pielęgnować sierść obok opuszek - najlepiej specjalnymi nożyczkami. Między opuszkami, gdy jest tam za dużo włosów, gromadzi się sporo piachu i brudu a na dodatek w zimie podczas długich spacerów w śniegu pies odczuwa dyskomfort związany z tworzeniem się "kulek śnieżnych":) Jeżeli tylko potrafisz utrzymać dyscyplinę w sposobie pilnowania czystości psa nie będzie to żaden problem. Pies naprawdę niezwykły... aż strach pomyśleć, że mój już taki stary i kiedyś będę musiał się z nim rozstać...;/
PS. Jeżeli chcesz napiszę specjalnie dla ciebie wpis o tym jak radzę sobie z utrzymaniem porządku. Pozdrawiam
Moja collie ma 7 miesiecy i po koltunie z kazdej strony uszu. Probowalam wyczesac ale nie da sie bo sa przy samej skorze i boli ja jak probuje. Czytam i wszedzie jest napisane, ze wycinanie w ostatecznosci. Jej wlos w okolicach uszu jest niesamowicie miekki i dlugi i mam nadzieje, ze zostanie wymieniony niedlugo na prawdziwy wlos bo inaczej wytne jej wszystkie wlosy wokol uszu :D
Ja mam problem z czesaniem "krawatu". Cos zje, wypije i sklejone. Pod spodem wyleniale wlosy sklejone z tymi co sie jeszcze trzymaja. Nie moge tego usunac bo Miko wciaz sie wierci jak szalony. Co gorsza musialam troche mu skrocic krawacik bo wpadl w rzepy na spacerze i to byl horror... no ale coz.. milosc do niegosprawia ze cierpliwosc jest mocniejsza :)
Ostateczność jest właśnie wtedy, kiedy z różnych przyczyn nie da się rozczesać zbitej sierści. Wycinanie za uszami nie jest niczym złym, gdyż przynosi psu ulgę, nie ciągniemy go przy usiłowaniu rozczesania, a wycięta sierść i tak szybko odrośnie. Jednakże lepiej jest na bieżąco dbać o te właśnie okolice
Prześlij komentarz